Według sądu oskarżony molestował sześć swoich nieletnich zawodniczek, znęcał się nad nimi i je poniżał. Rodzice poszkodowanych dziewcząt nie kryli zadowolenia po ogłoszonym wyroku. - Sprawiedliwości stało się zadość. Ten wyrok należał się naszym dzieciom, które zasługują na szacunek za to, że odważyły się o tym mówić - powiedziała dziennikarzom Renata W., matka jednej z molestowanych siatkarek. - Mamy nadzieję, że ten człowiek już nigdy nie skrzywdzi żadnej dziewczyny, moja córka mówiła, że wolałaby, aby to, co się zdarzyło, nie miało nigdy miejsca - powiedział ojciec innej z molestowanych Andrzej K. Wszystkie ofiary trenera od ponad dwóch lat znajdują się pod opieką psychologów i psychiatrów. Krzysztof L. został zatrzymany w kwietniu 2008 roku. Był m.in. trenerem kadry kadetek (dziewczęta w wieku 14-15 lat) Wielkopolskiego Związku Piłki Siatkowej. Sprawa została ujawniona po tym, jak matka jednej z zawodniczek znalazła jej pamiętnik z opisem wydarzeń z udziałem trenera. Miało do nich dochodzić w latach 2006-2008. Zarzucane mężczyźnie przestępstwa są zagrożone karą od dwóch do 12 lat więzienia. Krzysztof L. jako trener pracował od 1973 r. W trakcie śledztwa prokuratura nie wykluczała, że podobnych przestępstw mógł się dopuścić wcześniej. Wyrok jest nieprawomocny, jego uzasadnienie, jak i przebieg całego procesu, zostało utajnione ze względu na dobro ofiar. Obrona skazanego już zapowiedziała apelację.