Do wypadku doszło przed godz. 7 rano na dużym skrzyżowaniu z tramwajami w Poznaniu. Jak poinformował rzecznik wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak, z relacji świadków wynika, że sprawcą zdarzenia był kierowca BMW, który nie zdołał opanować pojazdu. - Według świadków, auto jechało ze znaczną prędkością. W pewnym momencie kierowca stracił panowanie nad pojazdem, najpierw zderzył się z fordem fiesta, bokiem uderzył w zaparkowanego na poboczu fiata punto, a następnie w dwie osoby stojące na chodniku w pobliżu przejścia dla pieszych - powiedział. Mężczyzna w wieku ok. 30 lat i ok. 50-letnia kobieta zmarli mimo udzielonej pomocy medycznej. 17-letni pasażer BMW trafił do szpitala. Jego stan lekarze określają jako poważny. Nastolatek jest w śpiączce. Źródło: Agencja TVN/TVN24 19-letni kierowca BMW został już zatrzymany przez policję. Odebrano mu też prawo jazdy. W powietrzu wydychanym przez 19-latka nie stwierdzono alkoholu, ale do badań pobrano jego krew. Nadal trwa ustalanie dokładnego przebiegu zdarzenia.