Mężczyzna pojechał rowerem do Kunowa. Gdy długo nie wracał, rodzina wszczęła poszukiwania. W środę wieczorem jeden z sąsiadów znalazł nad Obrą czapkę 48-latka. Zawiadomiono policję. W nocy grupa poszukiwawcza wyciągnęła z wody rower zaginionego. Dziś płetwonurkowie z Kościana wyłowili z Obry jego zwłoki. Ciało zostanie poddane sekcji, która pomoże ustalić przyczyny śmierci mężczyzny. lg