Doszło tam do zderzenia policyjnego poloneza z samochodem terenowym. Według wstępnych ustaleń, winę za wypadek ponosi policjant, który wjechał na drogę główną z parkingu przy przydrożnym zajeździe. - Funkcjonariusz był na służbie, jechał z psem tropiącym. Miał około 40 lat, pracował w Komendzie Policji w Ostrowie Wlkp. - poinformował jej rzecznik prasowy Krzysztof Kula. Jak dowiedziała się PAP, funkcjonariusz był na służbie, jechał z psem tropiącym do pobliskiego baru, gdzie wcześniej doszło do drobnej kradzieży. W policji pracował od 18 lat. Ruch samochodów w miejscu wypadku był utrudniony przez około trzy godziny.