Do tragedii doszło w sobotę, 26 kwietnia w Lesznie (woj. wielkopolskie). 21-letnia Paulina S. wezwała pogotowie do swojej 4,5 miesięcznej córeczki. Lekarz stwierdził zgon niemowlęcia. Sekcja zwłok wykazała, iż dziecko zostało uduszone. Podczas przesłuchań wyszło na jaw, iż Paulina S. już dwa miesiące temu próbowała zabić córkę. Wtedy jednak przeszkodził jej ktoś z rodziny. - Kobieta usłyszała dwa zarzuty: usiłowania zabójstwa oraz zabójstwa dziecka - powiedział "Panoramie Leszczyńskiej" Jerzy Maćkowiak, prokurator rejonowy w Lesznie. Prokuratura złożyła wniosek o tymczasowe aresztowanie 21-latki.