Wrzesińscy działkowcy chcą, aby ich organizacja miała swój sztandar. Szkopuł w tym, że ma na nim widnieć napis z nazwą 22 Lipca, takie imię noszą bowiem Rodzinne Ogrody Działkowe przy ul. Działkowców we Wrześni. Przypomnijmy. 22 lipca przez ponad czterdzieści lat obchodzono Narodowe Święto Odrodzenia Polski. Było to najważniejsze święto narodowe w okresie Polski Ludowej, obchodzone na pamiątkę podpisania Manifestu Polskiego Komitetu Wyzwolenia Narodowego w 1944 roku. W tym dniu świętowano również odrodzenie kraju po drugiej wojnie światowej. Ostatecznie święto zostało zniesione przez Sejm Kontraktowy w 1990 roku; przywrócono też Święto Narodowe Trzeciego Maja. - Szyć sztandar w dzisiejszych czasach z taka nazwą jest grubo nie na miejscu. Od ładnych kilku lat nie ma już u nas komunizmu, a nasz zarząd chce sztandar z imieniem 22 lipca - oburza się jeden z działkowców. - Osoby, które zgłaszają takie rzeczy, powinny się zastanowić dwa, a nawet trzy razy - radzi. Zbigniew Mikołajczak, prezes ROD im. 22 Lipca, w całej sprawie nie widzi nic zdrożnego. - Zawsze się znajdzie jakiś niezadowolony - stwierdza. Dodajmy, że odpowiednia uchwała w całej sprawie została przegłosowana na zebraniu sprawozdawczym ogrodów. Działkowcy głosowali więc demokratycznie i "przyklepali" pomysł ze sztandarem. - Kilka lat temu zastanawialiśmy się nad zmianą nazwy naszych ogrodów. Głosowaliśmy nawet w tej sprawie, ale zostało po staremu - mówi Z. Mikołajczak. - Stwierdzono, że jest to nasza historia i tak powinno pozostać. Poza tym zmiana nazwy wiązałaby się z niepotrzebnymi kosztami. Z. Mikołajczak nie potrafi powiedzieć, ile będzie kosztowało uszycie sztandaru. Nieoficjalnie mówi się o kwocie ponad 5 tys. zł. Wykonać go mają siostry zakonne z Gniezna. - To nie jest tak, że ten sztandar będzie tylko naszego ogrodu - wyjaśnia Z. Mikołajczak. - To wspólne przedsięwzięcie wszystkich trzynastu ogrodów na terenie powiatu wrzesińskiego. Chcemy go mieć na różne uroczystości. Ani na awersie sztandaru, ani na jego rewersie nie ma być zatem napisu "imienia 22 Lipca". Pojawi się on tylko na gwoździu, który zostanie przybity do drzewca. - Trzeba będzie mieć naprawdę sokoli wzrok, aby to zauważyć. Tylko złośliwi to spostrzegą - stwierdza Z. Mikołajczak, który szybko odpiera zarzuty oponentów, że uszycie sztandaru to niepotrzebny wydatek. - Co roku na naszych działkach przeprowadzamy jakieś prace, m.in. naprawiamy ogrodzenie. Nie jest tak, że nic nie robimy. Dodajmy, że w tym roku ROD im. 22 Lipca będą obchodzić 55-lecie swojego istnienia. Szykuje się duża impreza... Łukasz Różański