Jak poinformował szef Banku Grzegorz Chwiałkowski, pomoc otrzymują rodziny, w których dochód na jedną osobę nie przekracza 345 złotych. - Tych podopiecznych kieruje Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej - mówi Chwiałkowski. Podkreślił, że w nagłych przypadkach Bank pomaga także mieszkańcom innych miast. We wtorek wydano m.in. 900 kilogramów kapusty kiszonej i, jak każdego dnia, makarony, kasze, gulasz w puszkach, mąkę, płatki kukurydziane i herbatniki. - Każda z 750 osób otrzymuje miesięcznie 5-kilogramową paczkę - poinformował Chwiałkowski. Wyjaśnił, że pomoc Banku trwa przez cały rok dzięki m.in. Unii Europejskiej. - Bank złożył zapotrzebowanie na 48 ton artykułów spożywczych, które załatwia u producentów Agencja Rynku Rolnego, a płaci za nie UE, w ramach pomocy dla najbiedniejszych - powiedział Chwiałkowski. Do Wigilii Bank wyda ubogim jeszcze około 800 kilogramów puszek z szynką i gulaszem oraz 800 kilogramów wędlin i pół tony pieczywa. Paczki otrzymują też renciści i emeryci, osoby wychowujące samotnie dzieci. Bank wspomaga też szkołę specjalną, dom dziecka i dwa miejscowe Warsztaty Terapii Zajęciowej. Stowarzyszenie działa od 17 lat. Za swoją działalność zostało wyróżnione dwa lata temu tytułem Pro Publico Bono. Istnieje dzięki rolnikom, hurtownikom, marketom, piekarzom oraz właścicielom największych w regionie zakładów mięsnych. Z Chwiałkowskim pracuje kilkoro wolontariuszy.