Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji mł. insp. Andrzej Borowiak przekazał, że po tym, jak we wtorek rano policjantka nie zgłosiła się do pracy w komisariacie w podpoznańskim Swarzędzu, został wszczęty alarm i rozpoczęto poszukiwania. - Po południu, w lesie koło Środy Wlkp. znaleziono jej zwłoki i zwłoki jej syna - podał Borowiak. Dodał, że śmierć funkcjonariuszki może mieć związek z jej sprawami osobistymi. 30-latka pracowała w policji od sześciu lat. - Była wyróżniającą się policjantką. Miało bardzo dobrą opinię wśród kolegów i przełożonych - zaznaczył Borowiak.