W tym roku przypada również 200. rocznica śmierci Josepha Haydna, do którego muzyki Uwe Scholz ułożył swój balet. Pokaz "Stworzenia świata" wieńczy rok jubileuszowy kompozytora. Według twórców poznańskiego spektaklu, premiera będzie pierwszą realizacją choreografii Uwe Scholza w Polsce. Polska publiczność mogła oglądać przedstawienia artysty jedynie podczas gościnnych występów. Za choreografię poznańskiego spektaklu odpowiadają Giovanni di Palma i Montserrat de Leon - wieloletni tancerze baletu Uwe Scholza. Kierownictwo muzyczne zostało powierzone włoskiemu dyrygentowi Filippo Maria Bressan. Specjalny, przedpremierowy pokaz spektaklu teatr zaplanował na sylwestrowy wieczór. - Cichym bohaterem tego spektaklu jest Uwe Scholz, w dniu prapremiery przypadają jego urodziny, gdyby żył, kończyłby 51 lat. Wersja, którą zaprezentujemy jest wiernym przeniesieniem oryginalnej choreografii Uwe Scholza, natomiast w wersji plastycznej, jeżeli chodzi o kostiumy i projekcje wideo, to będzie zupełnie nowe przedsięwzięcie. Chcemy zachować wierność choreograficzną artysty, która wydaje się nam ponadczasowa, natomiast w pewien delikatny sposób będziemy próbowali uwspółcześnić kształt wizualny tego spektaklu - powiedział Jacek Przybyłowicz, kierownik baletu poznańskiego Teatru Wielkiego. Uwe Scholz (1958-2004) zadebiutował w 1985 r. w roli choreografa i dyrektora baletu Opery w Zurychu, przygotowując na jej scenie pełnometrażowy spektakl z muzyką Josepha Haydna. Przedstawienie okazało się ogromnym sukcesem i zapoczątkowało europejską karierę 25-letniego wówczas artysty. Przeniósł go również na deski Opery w Lipsku, która stanowiła przez wiele lat przystań artystyczną twórcy. "Stworzenie świata" do dziś jest jedną z najciekawszych propozycji repertuarowych Leipziger Ballett.