Imprezę rozpoczęto zgodnie z tradycją od poloneza. Potem na parkiecie dominowała zupełnie inna muzyka, zagrano niezapomniane, polskie przeboje lat 70 i 80 -tych, a także gorące rytmy, piosenki włoskie i latynoskie. Młodzież i ich goście, na czele z nauczycielami, przez wiele godzin nie schodzili z parkietu, a dobre humory nawet na chwilę nie opuszczały uczestników zabawy. - Mam problemy z rozpoznaniem niektórych uczennic, choć codziennie spotykam je na szkolnym korytarzu - przyznał Maciej Kostyk, polonista z LO w Górze. Nic dziwnego, eleganckie kreacje, a do tego obowiązkowo fryzjer i kosmetyczka, zmieniały nawet chłopczyce w prawdziwe damy. mach