Prokuratura kierując do sądu akt oskarżenia zarzuciła Tomaszowi B. kilkukrotne zgwałcenie i zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem. Sąd Okręgowy w Poznaniu wydając wyrok zmienił kwalifikacje prawną czynu i uznał Tomasza B. za winnego kilkukrotnego zgwałcenia 46-letniej Anety M. ze szczególnym okrucieństwem - i za to wymierzył mu karę 14 lat więzienia - a także za winnego spowodowania średnich obrażeń ciała (działając w warunkach recydywy), oraz nieudzielenia pomocy 46-latce - i za ten czyn wymierzył mu karę dwóch lat pobawienia wolności. Kara łączna orzeczona wobec Tomasza B. to 15 lat więzienia. Wyrok wydany w środę przez Sąd Okręgowy w Poznaniu nie jest prawomocny. Podobnie jak cały proces, uzasadnienie wyroku także było niejawne. Środa Wielkopolska. 46-latka zmarła m.in. w wyniku obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych Po ogłoszeniu orzeczenia zarówno prokurator, jak i obrońca zapowiedzieli złożenie wniosków o pisemne uzasadnienie wyroku i wówczas - jak podali - będą podejmowali decyzje o ewentualnym skierowaniu do sądu apelacji od tego wyroku. Do zdarzenia doszło w grudniu 2021 roku w Środzie Wielkopolskiej. Ciało 46-letniej kobiety odkryto w nocy w okolicy jednego z dyskontów. Jak tłumaczyła wówczas prokuratura, "kobieta zmarła w wyniku doznanych obrażeń zewnętrznych i wewnętrznych powodujących wstrząs krwotoczny oraz w wyniku wychłodzenia organizmu". Według ustaleń śledczych ofiarę i podejrzanego łączyła okazjonalna znajomość. Tomasz B. pracował w Środzie Wielkopolskiej. W dniu, w którym doszło do zdarzenia, mężczyzna spożywał z ofiarą alkohol w wynajmowanym przez Tomasza B. pokoju. Później oboje przenieśli się w pobliże sklepu, gdzie Tomasz B. wielokrotnie zgwałcił 46-latkę. Proces Tomasza B. Prokuratura domagała się kary dożywocia Proces mężczyzny ruszył w lipcu. Ze względu na charakter sprawy i bez sprzeciwu którejkolwiek ze stron postępowania poznański sąd zdecydował o wyłączeniu jawności procesu. Tomasz B. w przeszłości był wielokrotnie karany za przestępstwa przeciwko życiu i zdrowiu, dlatego odpowiada w warunkach tzw. multirecydywy. Czyny, jakie zarzuciła Tomaszowi B. prokuratura w akcie oskarżenia - czyli zabójstwo ze szczególnym okrucieństwem i zgwałcenie ze szczególnym okrucieństwem - zagrożone są karą od 12 lat więzienia, do dożywotniego pozbawienia wolności. W mowie końcowej prokuratura domagała się dla mężczyzny kary dożywocia.