Jak poinformował w piątek Romuald Piecuch z biura prasowego wielkopolskiej policji, funkcjonariusze zabezpieczyli w sklepie kilkadziesiąt kremów zawierających tłuszcz z niedźwiedzia. Niedźwiedź brunatny jest gatunkiem chronionym na podstawie Konwencji Waszyngtońskiej (CITES) oraz Rozporządzenia Wspólnoty Europejskiej. Właściciel sklepu nie miał żadnych dokumentów, zezwoleń, certyfikatów umożliwiających mu legalną sprzedaż niedźwiedzich maści. - Handel okazami tych gatunków, a także produktami z nich pozyskanymi, poddany jest ścisłej reglamentacji i jest dozwolony w określonych okolicznościach. Należą do nich między innymi cele naukowe. Handel odbywa się na podstawie specjalnego zezwolenia wydanego przez Ministerstwo Środowiska - powiedział Piecuch. Śledczy zajmujący się sprawą wprowadzenia maści do obiegu, sprawdzają, w jaki sposób towar ten znalazł się w ofercie sprzedaży sklepu i skąd pochodzi.