Podczas środowej rozprawy sąd odwiesił postępowanie i na wniosek pełnomocnika spadkobierców powołał na świadków dwóch mieszkańców Gołuchowa, którzy mają rzekomo posiadać dokumenty dotyczące ordynacji. Sąd nie pozwolił dziennikarzom na dokonywanie jakichkolwiek nagrań i zapisów z przebiegu rozprawy, która trwała kilkadziesiąt minut. - Domagamy się, aby sąd orzekł o obowiązku wydania przez pozwanego (Skarbu Państwa - przyp. red.) spornej nieruchomości. Sprawy tego rodzaju nie należą do prostych, ale w Polsce były już podobne rozwiązania, m.in. w Muzeum w Kozłówce - mówił po zakończeniu rozprawy pełnomocnik spadkobierców, mecenas Bogusław Kosmus. Według niego, najlepszym rozwiązaniem jest znalezienie sposobu polubownego załatwienia sprawy. Dodał, że wachlarz możliwych rozwiązań w przypadku ugody jest bardzo szeroki i wcale nie musi prowadzić do pozbawienia dotychczasowych instytucji władztwa nad nieruchomościami. Złożenie pozwu o zwrot dóbr gołuchowskich stało się możliwe po decyzji Trybunału Konstytucyjnego z 1 marca, który stwierdził, że organy administracji (wojewodowie) "nie są władne decydować o podleganiu lub niepodleganiu nieruchomości pod przepisy dekretu PKWN o przeprowadzeniu reformy rolnej". Wcześniej wojewoda wielkopolski wydał decyzję o umorzeniu postępowania administracyjnego, którą pod koniec października utrzymał w mocy minister rolnictwa i rozwoju wsi. Następcy prawni zmarłego w 1978 r. III ordynata gołuchowskiego Władysława Marii Piotra Czartoryskiego, zamieszkali obecnie w Wielkiej Brytanii, we Włoszech i na Węgrzech, domagają się zwrotu zamku, pałacu i parku. Rodzinną ordynację Czartoryskich założyła w Gołuchowie 116 lat temu Izabella z Działyńskich Czartoryska. Na znajdującym się tutaj zamku księżna gromadziła najcenniejsze polskie i zagraniczne dzieła sztuki. Stworzyła także słynny w całej Europie z okazów przyrodniczych park dendrologiczny. Gospodarzem zamku i zbiorów jest od ponad 50 lat Skarb Państwa. Znajduje się tam oddział Muzeum Narodowego. Do Lasów Państwowych należy natomiast Ośrodek Kultury Leśnej (OKL), który tworzą m.in. liczne odrestaurowane obiekty, pałac, zagroda żubrów i ponad 160-hektarowy park. W czasie II wojny światowej Gołuchów stał się własnością III Rzeszy, a po jej zakończeniu, na podstawie dekretu PKWN o przeprowadzeniu reformy rolnej, właścicielem obiektów został Skarb Państwa. Dyrektor OKL Benedykt Roźmiarek powiedział po rozprawie, że dobra gołuchowskie były własnością prywatną i "do końca należałoby się rozliczyć z właścicielami". Termin kolejnej rozprawy nie został jeszcze wyznaczony.