Koronacja Królewska po raz piąty odbędzie się w Gnieźnie. W zeszłym roku organizatorzy przygotowali przedstawienie ukazujące Zjazd Gnieźnieński oraz okres panowania Bolesława Chrobrego. W tym roku podczas spektaklu jego uczestnicy będą mogli zobaczyć ostatnie dni panowania Bolesława Chrobrego oraz koronację jego następcy, czyli Mieszka II. W widowisku udział weźmie ponad dwadzieścia osób. - Naszym celem jest oddanie charakteru czasów pomiędzy śmiercią Bolesława Chrobrego oraz koronacją jego syna. Zależy nam na przedstawieniu tej historii w przystępny sposób, ponieważ to impreza skierowana nie tylko to miłośników historii, ale równie turystów. W tym roku przenieśliśmy ją w nowe miejsce, aby wykorzystać amfiteatralny układ ulicy. Widowisko odbędzie się w ciemności, dlatego przygotujemy pokaz świateł oraz ogni, które mają uświetnić to wydarzenie - powiedział dyrektor Miejskiego Ośrodka Kultury w Gnieźnie Paweł Kostusiak. Wcześniej odbędzie się VII turniej łuczniczy o złoty trzos gnieźnieńskiego grodu, w którym uczestnicy będą strzelać w trzech seriach z odległości 10 i 20 metrów. Po osiągnięciu wyniku 20 metrów łucznicy będą przesuwać się o pięć metrów dalej, a najsłabszy z zawodników będzie odpadał z rywalizacji. - W zeszłym roku w turnieju udział wzięło 51 zawodników. Padł rekord zawodów, ponieważ zwycięzca osiągnął rezultat 70 metrów. W tym roku zmieniliśmy miejsce odbywania się turnieju, dlatego możliwe jest poprawienie rekordu - powiedział Kostusiak. Ponadto przygotowano pokazy, w których udział weźmie 150 osób. Przygotują oni prezentacje rzemieślnicze, zmagania wojów, a także tańca średniowiecznego. - Naszym zamysłem było przygotowanie imprezy, która jest skierowana zarówno do miłośników historii jak i turystów. Tak aby każdy znalazł coś dla siebie - dodał Kostusiak. Organizatorzy spodziewają się dużego zainteresowania całodniową imprezą. - Miejsce, w którym realizujemy spektakl może pomieścić kilka tysięcy osób. Spodziewamy się, że na koncercie i koronacji pojawi się ok. 2 tys. osób, a drugie tyle weźmie udział w pozostałych wydarzeniach - powiedział Kostusiak.