Według rzecznika miejscowej policji Włodzimierza Szała, postrzelenie nastąpiło najprawdopodobniej w wyniku pomyłki. - Mężczyzna usłyszał w kukurydzy szelest podobny do wydawanego przez dzika i strzelił - powiedział Szała. Pomimo udzielenia natychmiastowej pomocy medycznej, myśliwy zmarł. Wiadomo już, że strzelający był trzeźwy, a obaj mężczyźni mieli zezwolenia na broń i polowanie. Według Szała, do pomyłki mogło dojść także w wyniku opadającej, gęstej mgły. Na razie myśliwemu nie postawiono zarzutu.