Dziecko zostało przywiezione do poznańskiego szpitala z Lubonia (wielkopolskie).O tragedii poinformowało wczoraj Radio Merkury. O prawdopodobnej przyczynie zgonu chłopca poinformował jego ojciec. Wczoraj w miejscu ich zamieszkania wynajęta firma przeprowadziła akcję tępienia szkodników. Po niej poza dzieckiem źle poczuły się także cztery inne, dorosłe osoby. Ich stan jest jednak w tej chwili stabilny. - Odporność dziecka na takie substancje jest mniejsza niż u dorosłego, m.in. z racji mniejszej wydolności wątroby, która jest głównym odtruwaczem organizmu - wyjaśniła dziennikarzom Radia Merkury zastępca dyrektora szpitala przy ul. Krysiewicza Świdzińska. Nie wiadomo jeszcze co mogło być przyczyną zatrucia. Prokuratura zabezpieczyła pomieszczenia oraz zatrzymała właściciela firmy, którego pracownicy wyłożyli środki trujące. Przeprowadzona zostanie także sekcja zwłok chłopca. Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl