Krystyna Budzyńska została zastępcą kierownika Urzędu Stanu Cywilnego w lipcu 2006 roku. Na stanowisko powołała ją ówczesna rada miejska. Urzędnik, który udziela ślubów, powinien być jednak powołany w drodze konkursu zorganizowanego według procedury przewidzianej w ustawie o pracownikach samorządowych. Niestety K. Budzyńską mianowano bez konkursu. Przez półtora roku udzieliła 27 ślubów cywilnych. Czy te pary mają się o co martwić? - Na początku lutego otrzymaliśmy pismo od wojewody, który zobowiązał burmistrza do rozpisania konkursu - przyznaje Stanisław Jerzak, kierownik USC. - Od tego czasu pani Budzyńska została ze wszystkiego wyłączona. Nie udziela ślubów. - Wszystkie śluby, których udzieliłam, są ważne - zapewnia sama zainteresowana. - Chcę przeczytać cały pana artykuł jeszcze przed publikacją. Dotyczy on mojej osoby i mam takie prawo! - stwierdziła (zgodnie z prawem prasowym możemy przesłać na żądanie tylko wypowiedź cytowanej osoby, co też uczyniliśmy - przyp. red.). - Śluby udzielone przez K. Budzyńską, a także inne czynności z zakresu rejestracji stanu cywilnego, bez wątpliwości są ważne - informuje Magdalena Podsiadłowska-Pawlak, radca prawny w ratuszu. - Brak zachowania procedury naboru, której zachowanie w tym przypadku może być kwestionowane, nie powoduje w żadnym przypadku nieważności podejmowanych czynności. - Są tutaj dwie szkoły - mówi dr Zbigniew Sypniewski z Wielkopolskiego Ośrodka Kształcenia i Studiów Samorządowych. - Jedni uważają, że śluby są nieważne, drudzy przeciwnie. Nieważność zawartego małżeństwa orzeka wyłącznie sąd. Opisany problem dotyczy nie tylko Wrześni. W całym kraju jest 260 podobnych przypadków. Jak donosi "Gazeta Prawna", w kraju są sytuacje, w których sąd stwierdził już nieistnienie związku małżeńskiego zawartego przed osobą powołaną bez konkursu. Niedoszli małżonkowie otrzymali 5 tys. zł od miasta jako zwrot kosztów wesela. Zapytaliśmy burmistrza Tomasza Kałużnego, czy ratusz wypłaci odszkodowanie małżonkom, którzy wzięli ślub, ale być może w wyniku całego zamieszania, wystąpią na drogę sądową. Odpowiedzi nie otrzymaliśmy. Sam burmistrz może jednak spać spokojnie. Jemu ślubu udzielał bowiem sam kierownik USC - Stanisław Jerzak. Uffff. Łukasz Różański