- W trakcie remontu prowadzonego w siedzibie prokuratury znaleziono dodatkową instalację telefoniczną - przewód i gniazdko. Umożliwiały one ewentualne podsłuchiwanie lub nagrywanie rozmów telefonicznych prokuratorów, albo przekazywanie ich na zewnątrz - poinformował we wtorek szef prokuratury okręgowej Paweł Szymanowski. Nie ustalono jeszcze, kiedy założono dodatkową instalację i czy rzeczywiście była ona wykorzystywana do nielegalnych podsłuchów. - Ma to wyjaśnić prowadzone śledztwo - dodał Szymanowski. "Gazeta Jarocińska" spekuluje, że dodatkowa instalacja telefoniczna została być może zamontowana w związku z prowadzoną w Jarocinie sprawą tzw. gangu jednorękich bandytów, w którą miał być zamieszany syn jednej z pracownic prokuratury. Prokuratura nie potwierdza, ani nie zaprzecza tym domysłom. - Dopóki śledztwo nie jest zakończone, nie ujawniamy informacji z jego przebiegu - powiedział gazecie rzecznik kaliskiej prokuratury Janusz Walczak. Termin zakończenia śledztwa upływa w czerwcu.