W sierpniu 2006 r. wspólnicy zdecydowali o likwidacji tej zasłużonej dla polskiej kultury firmy. Śledczy badają też fakt nie zgłoszenia wniosku o upadłość Calisii, pomimo istnienia warunków uzasadniających złożenie w sądzie takiego wystąpienia. - Do tej pory przesłuchano część świadków, w tym pracowników Calisii, kaliskiego samorządu oraz biegłego rewidenta, który przeprowadzał badania spółki na zlecenie urzędu miejskiego jako jednego z właścicieli firmy - poinformował we wtorek rzecznik prasowy Prokuratury Okręgowej w Ostrowie Wlkp., Janusz Walczak. Dodał, że prokuratura zamierza teraz przesłuchać pozostałych świadków, a następnie - po skompletowaniu materiałów procesowych - prawdopodobnie powoła biegłego z dziedziny księgowości. - Jego opinia powinna być pomocna dla oceny działań kierownictwa Calisii - podkreślił rzecznik. Zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez zarząd złożyły w ubiegłym roku władze miasta, które są jednym z udziałowców spółki. Calisia była jedynym w kraju, całkowicie polskim producentem fortepianów i pianin. W dobrych czasach, spółka sprzedawała rocznie około 400 sztuk fortepianów. Firma współpracowała z kontrahentami w całej Europie oraz w USA. Kaliską firmę utworzył w 1878 r. Arnold Fibiger, pod nazwą "Arnold Fibiger Fabryka Fortepianów i Pianin w Kaliszu spółka jawna". Z krótką przerwą w okresie okupacji, Calisia produkowała przez cały czas swojego istnienia pianina i fortepiany. W tej chwili pracuje tutaj zaledwie kilku pracowników. Calisia należała do elitarnego, nielicznego już na świecie grona producentów budujących instrumenty wyłącznie tradycyjną metodą ręczną. Słynęła także z renowacji zabytkowych pianin i fortepianów, przysyłanych tutaj ze wszystkich kontynentów. Za swoje wyroby spółka była nagradzana na międzynarodowych wystawach, m.in. w Paryżu, Nowym Jorku i Londynie. Wielkie uznanie dla produkowanych w Kaliszu instrumentów wyrażali m.in. Artur Rubinstein, Witold Małcużyński, Krystian Zimermann i Halina Czerny- Stefańska.