Jak poinformowała Kamińska, w skład zespołu negocjacyjnego, powołanego przez marszałka województwa, wejdą m.in. członkowie szpitalnych związków zawodowych, dyrekcja szpitala i przedstawiciele urzędu marszałkowskiego. Protest rozpoczął się 20 lutego, a siedem dni temu rozpoczął się strajk głodowy; obecnie uczestniczy w nim osiem osób. Od ośmiu dni trwa też okupacja szpitala. - Strajk będzie trwać dalej, aż do otrzymania na piśmie gwarancji podwyżek wynagrodzeń - powiedziała Kamińska. Dodała, że protestujący są zdeterminowani i nie zamierzają odstąpić od swoich żądań. Początkowo protestujący domagali się 600 zł podwyżki brutto, ale złagodzili swoje postulaty. Jak powiedziała Kamińska, teraz żądają dla wszystkich 1,2 tys. pracowników po 200 zł podwyżki brutto od kwietnia i kolejnej - także w wysokości 200 zł brutto - od września. Według przewodniczącej, personel nie otrzymał od czterech lat jakichkolwiek podwyżek i obecnie pensja wynosi średnio 3060 zł brutto. W ubiegły czwartek dyrekcja placówki zaproponowała pracownikom zawieszenie na miesiąc akcji strajkowej i jednorazową wypłatę miliona złotych w formie kwartalnych premii. Protestujący odrzucili tę propozycję i ośmiu z nich rozpoczęło w tym dniu głodówkę. Jak powiedział rzecznik prasowy szpitala Leszek Czajor, propozycja zawieszenia strajku na miesiąc była związana ze stratami ponoszonymi w wyniku braku pełnej realizacji kontraktu z NFZ. Podkreślił, że wszystkie oddziały mają zapewnioną obsługę, a zdrowie i życie chorych nie jest narażone na niebezpieczeństwo. Koniński szpital zatrudnia 1,2 tys. pracowników etatowych oraz 180 lekarzy na kontraktach. Placówka posiada 24 oddziały z 849 łóżkami. Na ten rok szpital podpisał kontrakt w wysokości ponad 122 mln zł. W porównaniu z 2011 r. jest on wyższy o 6,2 mln zł. Wartość wykonanych i niezapłaconych przez NFZ świadczeń w latach 2010-2011 r. wyniosła 18, 1 mln zł. Czajor podał, że orientacyjny wynik finansowy szpitala za ubiegły rok wynosi minus 22,5 mln zł, w tym amortyzacja sprzętu i budynków to kwota 16,8 mln zł.