Mama Karoliny cierpi na arytmię serca. Gdy zemdlała, jej córka zadzwoniła pod nr 112 - zgodnie z instrukcją mamy, która powiedziała jej wcześniej, jak trzeba zachować się w takich sytuacjach. Siedmiolatka rzeczowo i spokojnie wytłumaczyła dyżurnemu straży, że bardzo prosi o przysłanie kartki, bo jej mamie zrobiło się słabo, upadła, a nikogo dorosłego w domu nie ma. Dziewczynka podała dyżurnemu swoje imię oraz adres zamieszkania. Dzięki jej szybkiej interwencji, pomoc nadjechała na czas Posłuchaj nagrania, udostępnionego przez Komendę Wojewódzką Straży Pożarnej w Poznaniu: Mała bohaterka za odwagę otrzyma strażacką maskotę "Misie Ratują Życie", dyplom uznania oraz nagrodę rzeczową. Jednak - zapewne - największym darem jest dla niej zdrowie mamy oraz świadomość, że poradziła sobie w tak trudnej sytuacji. Posłuchaj relacji reportera RMF FM: Warto podkreślić na tym przykładzie, jak ważna jest już od najmłodszych lat edukacja dzieci dotycząca zachowania się w sytuacjach zagrożenia zdrowia lub życia. Być może powinno się w szkołach, albo nawet już w przedszkolach, uczyć dzieci, jak mają się zachować, gdy ktoś pilnie potrzebuje ratunku, a obok nie ma żadnego dorosłego, który mógłby pomóc. Posłuchaj relacji reportera RMF FM: Słuchaj Faktów RMF.FM