Do pożarów doszło ok. północy. Jak tłumaczył PAP oficer prasowy PSP w Poznaniu kpt. Michał Kucierski, "w nocy doszło najprawdopodobniej do serii podpaleń". "Odebraliśmy zgłoszenia o 18 zdarzeniach w ciągu 1,5 godziny. Paliły się nie tylko kosze na śmieci, ale także większe wiaty przeznaczone na przechowywanie kontenerów. Na skutek tych zdarzeń uszkodzeniom uległy samochody, które stały w bezpośredniej bliskości działania ognia. Doszło także do uszkodzeń elewacji dwóch budynków" - mówił Kucierski. Na miejscu zdarzeń byli także policjanci. St. sierż. Marta Mróz z poznańskiej policji podkreśliła w rozmowie z PAP, że obecnie trwają poszukiwania sprawcy. "Na poznańskim Grunwaldzie, w obecności biegłego, prowadzone są również oględziny miejsc pożarów. Ustalany jest również monitoring i świadkowie tych zdarzeń" - podała Mróz.