Około godziny 23.30 dyżurny pilskiej komendy odebrał telefon od młodego mężczyzny, który powiedział, że stoi na moście przy ul. 11 Listopada i chce odebrać sobie życie. Na miejsce zdarzenia zostali skierowani policyjni negocjatorzy z pilskiej komendy. - Na moście funkcjonariusze zobaczyli stojącego po drugiej stronie barierki młodego mężczyznę rozmawiającego z nieznaną kobietą. Okazało się, że jest ona świadkiem zdarzenia i jako pierwsza próbowała podjąć dialog z niedoszłym samobójcą. W trakcie rozmów z policyjnymi negocjatorami mężczyzna przyznał, że powodem desperackiego kroku są jego problemy osobiste - informuje kom. Tomasz Wojciechowski - rzecznik prasowy KPP w Pile. W trakcie negocjacji na miejsce dotarła jednostka straży pożarnej, która za pomocą łodzi asekurowała całą sytuację pod mostem, z którego chciał skoczyć mieszkaniec Piły. Rozmowy z mężczyzną trwały niemal dwie godziny. W tym czasie funkcjonariuszom udało się przekonać mężczyznę do zejścia z mostu. Po zakończonej akcji, 28-letni mieszkaniec Piły został przewieziony do szpitala. MICHAŁ KIBI