Jeden z oskarżonych Marcin B. poprosił o odroczenie rozprawy, ze względu na egzaminy, które zdaje w szkole policyjnej w Pile, przez co nie mógł stawić się w sądzie. W grudniu 2006 roku Sąd Okręgowy w Poznaniu uniewinnił policjantów, uznając że funkcjonariusze użyli broni zgodnie z przepisami. Apelacje złożyła prokuratura, która chce aby oskarżeni zostali skazani za przekroczenie uprawnień i niedopełnienie obowiązków oraz rodziny pokrzywdzonych. Do strzelaniny doszło w nocy 29 kwietnia 2004 r. Policjanci chcieli zatrzymać i wylegitymować kierowcę samochodu marki Rover. Podejrzewali, że jedzie nim groźny, poszukiwany przez nich przestępca. Podczas próby zatrzymania, kiedy kierowca samochodu chciał uciec, funkcjonariusze oddali w stronę auta kilkadziesiąt strzałów. Kierowca rovera zginął na miejscu, a pasażer został ciężko ranny. Okazało się, że żaden z 19-latków nie był przestępcą, którego chciała zatrzymać policja. Dawid Lis - jeden z pokrzywdzonych w tej strzelaninie - otrzymał prawomocnym wyrokiem sądu 900 tys. zł odszkodowania i comiesięczną rentę w wysokości 2 tys. złotych.