- Sąd uznał nasz wniosek aresztowy. Podejrzanym grozi surowa kara i zachodzi obawa matactwa, bo nie przyznają się do winy - powiedziała Mazur-Prus. Ciało kobiety znalazł w niedzielę przechodzień w parku na poznańskim Sołaczu. Obnażone zwłoki przykryto gałęziami, które później podpalono. Przy kobiecie nie było ani ubrań, ani dokumentów pozwalających na identyfikację. Zarzuty zabójstwa usłyszała 21-letnia Magdalena S., wcześniej notowana za pobicia, oraz Ryszard N., pseudonim Rafi, który był zatrzymywany za włamania i rozboje. Jak dodała Mazur-Prus, zatrzymani nie przyznają się do winy. - Podejrzani wzajemnie się obciążają, umniejszając swój udział w zdarzeniu, a decydującą rolę przypisują osobie współpodejrzanej - wyjaśniła. Podejrzani i ofiara znali się. W sobotę, w dniu zabójstwa, spotkali się w okolicach Parku Sołackiego. Według prokuratury w pewnym momencie Sylwia J. została zaatakowana brutalnie przez współtowarzyszy. Na ciele ofiary było kilkadziesiąt ran zadanych nożem oraz innym tępym narzędziem. Sprawcy zdarli z kobiety odzież i zabrali wszystkie dokumenty. Motywy zabójstwa nie są znane.