Niekoniecznie muszą to być kandydaci na rycerzy, bo bractwo zajmuje się różnymi okresami historycznymi. W początkach istnienia grupy, w centrum zainteresowania bractwa były sposoby walki praktykowane w XV stuleciu. - Wypracowaliśmy wówczas dość wysoki standard rekonstrukcji, zarówno pod względem stroju jak i życia obozowego - zaznacza Fryderyk Leciej z krzywińskiego bractwa. - Braliśmy udział w wielu inscenizacjach, do tej pory uczestniczymy w oblężeniu zamku międzyrzeckiego i inscenizacji bitwy pod Grunwaldem. Z biegiem czasu niektórzy członkowie bractwa zainteresowali się odtwarzaniem realiów z okresu powstania styczniowego i wojny secesyjnej. Brali udział m.in. w inscenizacji bitwy pod Kowalą. Jego członkowie próbują też wskrzesić ideę działalności bractw kurkowych. Rezygnują jednak z całej oprawy, skupiając się na strzelectwie. Członkowie grupy czekają na wszystkich, którzy nie tylko chcą nosić rycerską zbroję czy wcielić się w powstańców z 1963 roku, lecz także poćwiczyć strzelectwo. Spotkania na strzelnicy w Krzywiniu odbywają się w niemal każdą niedzielę. W ćwiczeniach zawsze uczestniczy instruktor. SzA