Przez centrum miasta przeszedł barwny i głośny korowód artystów ubranych w tradycyjne stroje. Festiwalowe występy odbywać się będą jednocześnie w kilku miejscowościach. Artyści będą występować w Poznaniu oraz w Lesznie, Wronkach i Swarzędzu. - Z roku na rok obserwujemy coraz większe zainteresowanie występami zarówno w Poznaniu, jak i w pozostałych miastach, do których jadą artyści. Bardzo dużo chętnych bierze też udział w organizowanej co roku przy okazji przeglądu nauce tańca tradycyjnego - powiedziała w poniedziałek rzeczniczka festiwalu Martyna Poprawska. Prezentacje grup folklorystycznych potrwają przez cały tydzień. Koncert finałowy odbędzie się w niedzielę na Dziedzińcu Różanym Centrum Kultury "Zamek" w Poznaniu. Zaprezentowane zostaną najlepsze fragmenty programów poszczególnych zespołów. Jak powiedziała Poprawska, szczególnie atrakcyjnie zapowiadają się występy zespołów z Kenii i Indonezji. - Kenijczycy przed każdym koncertem robią ognisko, by przepędzić duchy, złe moce i żeby "rozbudzić bęben". Jesteśmy bardzo ciekawi, co pokażą na scenie - powiedziała. W ciągu dziesięciu lat festiwalu zaproszono do Poznania, łącznie z tegoroczną imprezą, ponad 50 zespołów folklorystycznych i ok. 2,5 tys. wykonawców.