Festiwal rozpoczął się w środę w Polskiej Akademii Nauk w Poznaniu. - Poznański Festiwal Nauki i Sztuki to niepowtarzalna okazja, by zapoznać się z dorobkiem naukowym z najróżniejszych dziedzin, poszerzyć wiedzę na temat specjalistycznych zagadnień oraz zrelaksować się, obcując ze sztuką na wystawach plastycznych i koncertach - powiedział dr Jacek Radomski, dyrektor Festiwalu. Niemal wszystkie dziedziny nauki wykładane na poznańskich uczelniach zostaną zaprezentowane w trakcie trzech festiwalowych dni. Program festiwalu obejmuje ponad 300 imprez - dyskusje panelowe, laboratoria, warsztaty, seminaria, wystawy, wycieczki, spektakle teatralne, koncerty, sesje posterowe i pokazy filmowe. W festiwalu weźmie udział ponad 60 tys. uczestników, głównie młodzież. - Chcemy pokazać, że w laboratoriach nauki nie robi się tylko rzeczy sobie a muzom, ale że one się przekładają na praktykę, na nasze życie. Pragniemy przekonać, że warto łożyć na naukę, aby podnosić standard życia każdego z nas - powiedział Radomski. Organizator festiwalu zarzucał miastu niedostateczne zainteresowanie wydarzeniem. - Finansowanie festiwalu ze strony miasta jest stukrotnie niższe niż np. dofinansowanie występu Nelly Furtado. Jeśli Poznań chce być stolicą kulturalną Europy w 2016 roku, myślę, że warto by było poświęcić festiwalowi więcej uwagi. Bo w Poznaniu trzeba stawiać zwłaszcza na akademickość - powiedział Radomski. Współtwórcami festiwalu jest większość szkół wyższych miasta, Polska Akademia Nauk oraz organizacje pozanaukowe. Tegoroczna edycja festiwalu zaangażowała również koła naukowe ze wszystkich uczestniczących uczelni, które przygotowały ponad 100 prezentacji.