Pokaz "Biol Top Models, czyli komórka w szpilkach na wybiegu" przygotowała Ewa Sumelka z Uniwersytetu Medycznego w Poznaniu. Wykład i pokaz poświęcony był przenikaniu się nauki i sztuki. - Znamy obraz Wyspiańskiego, który po obejrzeniu pod mikroskopem podziału komórki salamandry namalował to, co widział. Ja znając wygląd komórek zaprojektowałam stroje, które oddają ich wygląd i charakter - powiedział podczas premierowej prezentacji Ewa Sumelka. Modelki zaprezentowały stroje oparte na budowie: neuronu, makrofaga, tkanki kostnej i budowie ucha ludzkiego. - Poznański Festiwal Nauki i Sztuki stara się udowodnić, że uczelnie nie kończą się na murach okalających ich budynki. Szkoły wyższe zawsze były otwarte na współpracę z szerokim gronem odbiorców, pełniąc w nim ważną rolę edukacyjną, opiniotwórczą i kulturotwórczą, dlatego organizujemy ten festiwal - powiedziała asystent dyrektora festiwalu Karolina Warpachowicz. W budynku poznańskiego PAN przygotowano też szereg innych prezentacji. Uniwersytet Przyrodniczy pokazuje m.in. jak z alkoholu i oleju roślinnego zrobić domowym sposobem paliwo do silnika dieslowskiego. - Każdy może to robić, musi mieć tylko dostęp do taniego alkoholu, wodorotlenku sodowego i oleju roślinnego. Po odpowiednim zmieszaniu wszystkich tych czynników można uzyskać pełnowartościowe paliwo do samochodów z silnikami wysokoprężnymi - powiedział Filip Wolski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu. Naukowcy z Uniwersytetu Muzycznego proponują badanie "Powiedz, jakiej muzyki słuchasz a powiem ci, kim jesteś", natomiast na politechnice można zapoznać się m.in. z termowizją podczas wykładu zatytułowanego "Widzieć niewidzialne". Łącznie przygotowano ponad 600 pokazów, które odbędą się także w Kolegium Europejskim w Gnieźnie i Colegium Polonicum w Słubicach (woj. lubuskie). Impreza zakończy się w czwartek otwarciem wystawy "Poznań w wyobraźni Ryszarda Horowitza" na Poznańskiej Politechnice.