- Od marca 2002 roku do września 2003 roku miał grozić śmiercią swojej 12-letniej pasierbicy, jeżeli odmówi mu uprawiania seksu - powiedziała dzisiaj prokurator Maria Wierzejewska-Raczyńska z Prokuratury Rejonowej w Pile (Wielkopolska). Tamtejsza prokuratura nadzoruje policyjne śledztwo. Wierzejewska-Raczyńska dodała, że sprawa wyszła na jaw, gdyż zgłosili ją policji rodzice koleżanki poszkodowanej dziewczynki. Ta miała poskarżyć się koleżance na ojczyma. - Aresztowany nie przyznaje się do winy. Dziecko zostało przesłuchane w obecności psychologa. Jej wyjaśnienia są przekonujące - powiedziała prokurator. Aresztowanemu grozi kara 12 lat wiezienia. Wcześniej był karany za inne czyny lubieżne. Sąd Rejonowy w Szczecinku (woj. zachodniopomorskie) aresztował natomiast 41-letniego mężczyznę, podejrzanego o wielokrotne molestowanie swej 14-letniej córki - poinformował o tym dzisiaj zastępca naczelnika wydziału kryminalnego Komendy Powiatowej Policji w Szczecinku podinspektor Marek Szyndler. O sprawie powiadomiła miejscową policję matka pokrzywdzonej. Prokuratura Rejonowa w Szczecinku wszczęła śledztwo w tej sprawie. Jak wyjaśnił Szyndler, matkę zaniepokoiło zachowanie córki. Przeprowadziła z nią rozmowę, podczas której nastolatka przyznała, że "tata zachowywał się wobec niej nienaturalnie". Dziewczynkę przesłuchano w obecności psychologa. Jej zeznania są jak na razie jedynym dowodem w tej sprawie. 41-letni Tadeusz U. jest podejrzany o to, że od lutego 2001 roku do września 2003 roku molestował swoją córkę używając przemocy. Za molestowanie grozi kara od jednego roku do dziesięciu lat więzienia.