W Ignacewie zrekonstruowane zostaną dwie bitwy, które odbyły się na przestrzeni miesiąca - 8 maja i 8 czerwca 1963 roku. Pierwsza została przegrana przez Polaków, natomiast w drugiej odnieśli oni zwycięstwo. Powstańcy w obu walczyli z wojskami carskimi. - Chcemy nawiązać do tych bitew. Nie da się ich idealnie odtworzyć, przede wszystkim ze względu na wielkość, bo w pierwszej bitwie udział wzięło 6 tys. Rosjan i 2 tys. Polaków. Bitwy pokażemy w miniaturze, ale nie zabraknie oddziałów artyleryjskich, armat, pirotechniki i wybuchów, czyli tego wszystkiego, co się wydarzyło w tamtych bitwach - powiedział w rozmowie Jacek Gradus ze Stowarzyszenia Historyczno-Edukacyjnego im. 7 Pułku Lansjerów Nadwiślańskich. W obu inscenizacjach udział weźmie ok. 130 rekonstruktorów w większości z Polski, ale nie zabraknie również osób z Białorusi i Litwy. - Niestety są tylko dwa polskie oddziały, które potrafią przedstawić stronę carską, dlatego korzystamy m.in. z pomocy kolegów z Białorusi - tłumaczy Gradus. Obie bitwy, które zostaną pokazane w niedzielę, odbędą się w krótkim odstępie czasu. - Po wycofaniu się Polaków, którzy przegrają pierwszą bitwę, pokażemy krótki epizod życia w wiosce. Będziemy mieli pobudowane chaty, będzie można zobaczyć życie w wiosce, a następnie przeniesiemy się miesiąc później, gdy wojska rosyjskie przejmują miejscowość, a oddziały polskie ją zaatakują, okrążą i spalą - powiedział Gradus. Poza rekonstrukcją zaplanowano również szereg wydarzeń związanych ze 150. rocznicą wybuchu Powstania Styczniowego. Starostwo Powiatowe w Koninie przygotowało obchody rocznicowe, w Bazylice NMP w Licheniu odbędzie się msza święta w intencji ojczyzny, a w Ignacewie przemarsz żołnierzy kompanii honorowej z 33. Bazy Lotnictwa Transportowego z Powidza, a także apel poległych pod pomnikiem Bohaterów Powstania Styczniowego. Organizatorzy spodziewają się 10 tys. widzów. Honorowy patronat nad inscenizacją objął prezydent Rzeczpospolitej Polskiej Bronisław Komorowski