Zdaniem wnioskodawców, każdy dzień prezydentury Grobelnego pogłębia istniejące problemy w mieście. Nie wykluczają przeprowadzenia akcji zbierania podpisów w sprawie przeprowadzenia referendum wśród mieszkańców Poznania. We wtorek przeciwko referendum zagłosowali radni popierającego Grobelnego klubu Poznański Ruch Obywatelski (PRO). "Nie ma ludzi nieomylnych, są obszary, w których można się z prezydentem nie zgadzać, jednak organizacja referendum na niespełna rok przed wyborami jest nieodpowiedzialnością" - powiedział PAP radny PRO Maciej Przybylak. Radni Platformy Obywatelskiej, największego klubu w radzie, nie wzięli udziału w głosowaniu. Decyzję radnych poprzedziła kilkugodzinna debata. Szef klubu PiS w poznańskiej radzie miasta Szymon Szynkowski vel Sęk powiedział we wtorek PAP, że do końca marca powinna zapaść decyzja o przeprowadzeniu zbiórki podpisów wśród mieszkańców Poznania. Zbiórka miałaby ruszyć na przełomie kwietnia i maja. - Naszym zdaniem ta prezydentura jest zła, szkodzi miastu. Przytoczyliśmy szereg rzeczowych argumentów, z którymi, mieliśmy wrażenie, ani prezydent ani radni nie mieli ochoty polemizować. Będziemy teraz prowadzić konsultacje z różnymi środowiskami ws. zbudowania szerokiego frontu wokół akcji zbierania podpisów, by takie referendum zorganizować - powiedział. Aby doszło do referendum mimo odrzucenia wniosku, jego inicjatorzy musieliby zebrać ok. 43 tys. podpisów wśród mieszkańców miasta. Autorzy wniosku napisali w uzasadnieniu, że ich motywacją "jest szereg rażących błędów i zaniechań prezydenta miasta Poznania Ryszarda Grobelnego w zarządzaniu miastem w niemal wszystkich dziedzinach". Ich zdaniem, w budżecie na 2013 rok może powstać dziura na poziomie od 230 do 250 mln zł. - Przy maksymalnie ograniczonych wydatkach na usługi komunalne może to oznaczać kompletną katastrofę finansową. Każdy kolejny dzień prezydentury Ryszarda Grobelnego pogłębia istniejące problemy oraz zmniejsza szanse na wydobycie naszej wspólnoty samorządowej z kryzysu finansowego - napisali we wniosku radni.