- Dzięki filmom i literaturze, fantastyka trafia do coraz większej grupy osób. Sięgają one po kolejne tytuły, zaczynają się wdrażać w fantastykę i zostają w niej. Duży wpływ na zainteresowanie tym gatunkiem, mają gry komputerowe a także hollywoodzkie produkcje, chociażby seria "Zmierzch", czy filmy z bohaterami komiksów Marvela - powiedział w sobotę współorganizator konwentu Jakub Orłowski. Jak wyjaśnił, głównym celem imprezy jest propagowanie fantastyki literackiej, komiksowej, filmowej oraz gier: komputerowych, planszowych i karcianych. Założeniem konwentu jest też integracja fanów i twórców. Na Pyrkon zaproszono kilkudziesięciu gości specjalnych: autorów fantastyki z Polski i zagranicy. Wśród nich jest m.in. Grzegorz Rosiński, twórca ilustracji do komiksów komiksowych: Kapitan Żbik, Pilot Śmigłowca czy Thorgal. Podczas konwentu zorganizowana została wystawa jego prac plastycznych. W halach MTP, w których odbywają się konwentowe wydarzenia trwają też turnieje gier, pokazy modeli statków kosmicznych a także giełda akcesoriów, literatury, gier planszowych i karcianych, oraz maskotek i zabawek kojarzących się ze światem fantastyki. Wielu uczestników Pyrkonu przebranych jest za postacie znane z książek, filmów i gier komputerowych. - Są Lordowie Vaderowie, Wiedźmini, bohaterowie gry "Assassin's Creed" i postacie z mangi czy anime. Bywają też osoby przebrane za nieistniejące postacie w popkulturze, a tylko stylizowane na dany okres: wikingowie, żołnierze, czy osoby w strojach rodem z postapokaliptycznego świata pokazanego w serii "Mad Max" - powiedział Jakub Orłowski. W Poznaniu pojawili się też m.in. członkowie Polish Garrison w strojach rodem z "Gwiezdnych Wojen". To oni byli najczęściej proszeni o pozowanie do zdjęć. - Jesteśmy polskim oddziałem organizacji międzynarodowej "Legion 501", zrzeszającej fanów "Gwiezdnych Wojen" w strojach ciemnej strony Mocy. Naszą pasję przekładamy na tworzenie strojów i chodzenie w nich na takich imprezach, jak ta poznańska - powiedział "Yularen" z Warszawy w stroju oficera Imperium. - W Polish Garrison są ludzie od uczniów liceum do dyrektorów. Stroje, jakimi dysponujemy, nierzadko powstają miesiącami, często sprowadzane są z USA. Oczywiście nie każdy z nas chce, lub może być Lordem Vaderem - trudno sobie wyobrazić, by Vader miał 160 cm wzrostu, a i tacy są wśród nas - dodał. Jak zaznaczył, uczestnictwo w organizacji to nie tylko spotkania na konwentach miłośników fantastyki. Członkowie Polish Garrison prowadzą aktywną działalność charytatywną, odwiedzając domy dziecka i dziecięce oddziały w szpitalach. Z każdym rokiem konwent odwiedza coraz większa grupa miłośników fantastyki. Podczas zeszłorocznej 11. edycji Pyrkon gościł ponad 3,7 tys. uczestników. PAP jest patronem medialnym imprezy, a głównym organizatorem, Stowarzyszenie Klub Fantastyki "Druga Era".