Impreza trwała od wtorku do czwartku. "Pyrkomania" nie jest nowym zjawiskiem na mapie Polski. Spotkania wielbicieli starych pojazdów w Polsce odbywają się cyklicznie, kilka razy do roku, m. in. w Bełchatowie, w Krakowie i w Łodzi. W zeszłym roku na mapie zlotów pojawił się kolejny punkt w postaci pierwszej stolicy Polski, Gniezna. Wielu fanatyków rokrocznie odwiedza też Czechy bądź Niemcy, gdzie swojsko spędzają wakacyjny czas u naszych sąsiadów, również wielbicieli "mydelniczek". Na zlotowiczów "Pyrkomanii" czekała moc atrakcji. W środę leciwe pojazdy mogły sprawdzić swe możliwości na torze Poznań, biorąc udział w licznych próbach m. in. na placu cygańskim, labiryncie, torze kartingowym i samym torze Poznań. Najwięcej emocji przysporzyła konkurencja z udziałem Flinstona, trabanta bez podłogi. Na zwycięzców czekały nagrody ufundowane przez sponsora generalnego zlotu - firmę Black&Decker. Miłym zakończeniem dnia było zwiedzanie Kompanii Piwowarskiej SA. Zaparkowane przed centrum handlowym M1 w liczbie ponad 80 trabanty, wzbudzały zainteresowanie przechodniów. Katarzyna Dreczko, Jakub Wawrzków