"Puma" będzie od środy jedną z atrakcji na Międzynarodowych Targach Kolejowych Trako 2007. Na ulice Poznania "Puma" wyjechała w sobotę późnym wieczorem, a przejazd tramwaju po mieście odbył się bez żadnych zakłóceń. - Wszystko wypadło pomyślnie, testy przebiegły poprawnie, a wyniki były zgodne z przewidywaniami - powiedział nam Jan Stępniewski z Fabryki Pojazdów Szynowych w zakładach im. H. Cegielskiego. To dopiero pierwsze testy nowego pojazdu przeprowadzone na torach tramwajowych. W niedzielę "Puma" wyruszyła na lawecie samochodowej do Gdańska. Jak się dowiedzieliśmy, kolejne testy tramwaju odbędą się już po powrocie "Pumy" z Gdańska, która do naszego miasta wróci prawdopodobnie w sobotę w nocy. Testy prowadzone są by tramwaj jak najszybciej uzyskał homologację, która to z kolei, pozwoli startować poznańskiej Fabryce Pojazdów Szynowych w przetargach na sprzedaż swojego nowego produktu miejskim przewoźnikom. Pośpiech w tym przypadku jest uzasadniony. Władze fabryki chciałyby, żeby "Puma" wystartowała w przetargu na dostawę tramwajów niskopodłogowych dla Warszawy. To właśnie w stolicy Polski, poznańskie zakłady upatrują potencjalnego kupca, dlatego prototypowy model tramwaju, został wymalowany w żółto-czerwone barwy warszawskiego przewoźnika - "Tramwaje Warszawskie". Jednak to niejedyny rynek w jaki celuje Fabryka Pojazdów Szynowych. - Duże nadzieje wiążemy także z rynkiem ukraińskim, z którego mieliśmy już wstępne zapytania o nasz produkt - powiedział nam Bogdan Pohl, dyrektor FPS. "Puma", czyli Tramwaj 118N to najnowocześniejsze "dziecko" poznańskiej fabryki. Nowy trójczłonowy tramwaj będzie miał 30 m długości i 2,4 m szerokości. Może przewieźć 218 pasażerów - 64 z pośród nich będzie miała miejsca siedzące, a 154 stojące. Udział niskiej podłogi wyniesie 67 proc. powierzchni tramwaju. Maksymalna prędkość, jaką "Puma" będzie mogła rozwinąć na torach to 70 km/h. Jak zapowiada producent, jego cena nie powinna przekroczyć 5,5 - 5,6 mln złotych. Wincenty Kokot Wiadomość pochodzi z portalu Tutej.pl