W środę późnym wieczorem rodzice dowiedzieli się, że kolonia, która miała trwać do końca tygodnia, została właśnie rozwiązana. - Dzieci przyjęły to strasznym płaczem i lamentem - podkreśla w rozmowie z reporterem radia RMF FM kierowniczka kolonii. Niestety właścicielka biura z Poznania, która organizowała wyjazd, nie zapłaciła za pobyt dzieci. - Nie wpłaciła pieniędzy ani za ten turnus, ani za poprzedni. Nie zapłacono ani wychowawcy, ani mnie - dodaje kierowniczka kolonii. Mimo to - jak zapewnia właściciel ośrodka wypoczynkowego - dzieci nadal mają zapewnioną opiekę. - Dostali jeszcze ode mnie posiłek. Rodzice są już w drodze i wszystkie dzieci mają zostać zabrane - podkreśla w rozmowie. Do tej pory, ani reporterowi radia RMF FM, ani rodzicom nie udało się skontaktować z organizatorką wyjazdu. Z ustaleń reportera radia RMF FM wynika jednak, że jej firma nie jest nawet zarejestrowana w urzędzie marszałkowskim. Nie miała więc prawa organizować jakichkolwiek wakacyjnych wyjazdów dla dzieci i młodzieży. Policja została już powiadomiona o tej bulwersującej sprawie, ale - jak się okazuje - to sami rodzice, wychowawcy i właściciel ośrodka wypoczynkowego będą musieli dochodzić swoich praw przed sądem.