W nocy z soboty na niedzielę tuż pod Wronkami w Wielkopolsce pociąg osobowy najechał z prędkością 110 km/h na wykolejone wagony pociągu towarowego. Jak się okazuje, z szyn wypadło aż 13 wagonów ze środka składu. Prawdopodobną przyczyną wykolejenia pociągu towarowego było pęknięcia szyny. Pojawiają się także sugestie, że wagony były w fatalnym stanie technicznym. Oficjalne przyczyny katastrofy poznamy po zakończeniu prac specjalnej komisji. W wypadku ucierpiało 25 osób, w tym maszynista pociągu osobowego. Jego stan jest poważny, ma złamany kręgosłup i prawdopodobnie uszkodzony rdzeń. Pozostałym osobom nic nie grozi. W tej chwili w szpitalach przebywa 14 pasażerów; 10 po opatrzeniu i krótkiej obserwacji wypisano do domu. Na miejscu zdarzenia trwa usuwanie skutków wypadku. Na odcinku Miały-Wronki akcja potrwa dwie doby. Ruch na trasie Wronki-Poznań odbywa się już normalnie, natomiast na trasie Miały-Krzyż zostanie wznowiony dziś. Pociągi pośpieszne do Szczecina kursują z Poznania drogą okrężną przez Piłę i Krzyż, opóźniając się o ok. 120 minut.