22-letni kierowca ciężarówki musiał zapłacić pięćset złotych mandatu. Dostał też dziesięć punktów karnych. Co ciekawe, z jego wyjaśnień wynika jednak, że 23 osoby, które zabrał, to mniejsza liczba pasażerów niż się spodziewał, bo wczoraj był festyn i część chętnych nie zgłosiła się do transportu. Jak się okazało, mężczyzna w tak lekkomyślny sposób przewoził ludzi do pracy na swoim polu. Możliwe, że samochodem podróżowało nawet 80 osób. Jak poinformowano, w najbliższym czasie jego ciężarówka będzie pod "szczególną kontrolą".