Po wyjściu z przesłuchania, organizatorzy parady zapowiedzieli złożenie kolejnej skargi. Tym razem na sposób, w jaki policja traktowała ich w czasie składania wyjaśnień. Jednocześnie poznańska prokuratura prowadzi sprawę przeciwko chuliganom i pseudokibicom, którzy wznosili w czasie marszu faszystowskie okrzyki. Poznański "Marsz Równości" odbył się wbrew zakazowi władz miejskich i wojewódzkich. Policja wylegitymowała ponad 250 osób, 75 doprowadziła do komisariatów. W sobotę 19 listopada, wbrew zakazowi władz miasta i województwa, przez dwie godziny w centrum Poznania kilkaset osób demonstrowało poparcie dla praw mniejszości. Doszło do szarpaniny policji z demonstrantami. Kilkudziesięciu uczestników marszu zostało zatrzymanych.