We wniosku do Generalnej Dyrekcji, do którego udało się dotrzeć reporterowi RMF FM, spółka uargumentowała podwyżkę tym, że optymalna stawka na jednej bramce to aż 18 złotych i do takiego poziomu, po złotówce co rok firma będzie dążyć. To optimum wynika z analizy prognoz ruchu i kosztów kredytów. Rzeczniczka firmy zapewniła, że decyzja zostanie podjęta dopiero w drugiej połowie grudnia. Po kilku godzinach ta sama rzeczniczka powiedziała, że podwyżka będzie i jest skutkiem zmiany stawki VAT. Tyle, że wzrost opłat będzie czterokrotnie wyższy niż stawki podatku. Wiadomo także, że firma musiała o podwyżce poinformować w ogólnopolskiej prasie, więc takie ogłoszenia trzeba było zaplanować wcześniej. A wszystko sprowadza się do tego, że nawet jeśli minister się nie zgodzi, to podwyżka i tak będzie. Tym razem 3 stycznia o godzinie 6:25, bo tak głosi komunikat firmy.