Nie wiadomo po co niósł ze sobą materiał wybuchowy - poinformował w piątek rzecznik prasowy poznańskiej policji Andrzej Borowiak. Zatrzymanemu postawiono zarzut posiadania bez pozwolenia materiałów wybuchowych. Grozi mu kara do 8 lat więzienia. - Podczas przesłuchania zatrzymany powiedział, że dynamit znalazł nad jeziorem w Murowanej Goślinie (okolice Poznania- red.). Powiedział, że przywiózł dynamit do Poznania samochodem, razem z kolegami, że nie wiedzieli, że jest to niebezpieczny materiał wybuchowy - powiedział Borowiak. Policja przeszukała teren budowy, na której pracował zatrzymany, nie znalazła żadnych niebezpiecznych materiałów.