Urbanista Tadeusz Gałecki - współautor planu zagospodarowania dla spornego terenu - zeznał, że na podstawie odczytów planu zagospodarowania i opinii konserwatora zabytków na sprzedanym inwestorowi terenie powinien powstać park, ale dopuszczalna była także tam zabudowa mieszkalno-usługowa. Według Gałeckiego konserwator zabytków ustalił, że park miał obejmować cały teren inwestycyjny i że sprzedawany grunt był parkiem. - Funkcje tych działek określono jako parkowe, bo jako takie zostały sprzedane - powiedział przed sądem Gałecki. Zeznania kolejnych świadków - dwóch kontrolerów NIK, którzy badali sprawę sprzedaży tego gruntu - ze względu na tajemnicę służbową zostały przez sąd utajnione. W 2003 r. miasto Poznań sprzedało grunt spółce Fortis, należącej do Grażyny Kulczyk. Na działce powstało później nowe skrzydło Centrum Handlowego Stary Browar. Według prokuratury, urzędnicy nie dopełnili obowiązków sprzedając grunt jako park, a nie jako działkę pod inwestycje. Działka została sprzedana za 6 mln zł, podczas gdy jej wartość przekraczała, według biegłych, 13 mln zł. Ponowny proces Grobelnego w sprawie nieprawidłowości przy sprzedaży gruntu firmie Grażyny Kulczyk ruszył w czerwcu w poznańskim sądzie okręgowym. Na ławie oskarżonych zasiada też czworo urzędników miejskich. W marcu ub. roku. sąd skazał Grobelnego na rok i cztery miesiące więzienia w zawieszeniu na trzy lata. Grobelny został też ukarany grzywną i 4-letnim zakazem zajmowania stanowisk związanych z zarządzaniem mieniem komunalnym. Według sądu Grobelny nie dopełnił obowiązku zachowania staranności przy wykonywaniu zarządu mieniem komunalnym w ten sposób, że przy sprzedaży działki firmie Fortis, "pomimo posiadania informacji o nieprawidłowym określeniu przedmiotu przetargu, nie odwołał ogłoszonego przetargu z uzasadnionej w tej sytuacji przyczyny w celu wyjaśnienia rzetelności określenia jego przedmiotu", czym doprowadził do powstania szkody w majątku miasta.