Obrońcy powołali się na przepisy Kodeksu postępowania karnego, które mówią, że sąd wyłącza jawność rozprawy, jeżeli mogłaby "naruszyć ważny interes prywatny". Oskarżonymi w tej sprawie są: były trener Klubu Motorowego Ostrów Lech K., były prezes klubu Jan Ł. oraz jeden ze sponsorów Jan G. i jego syn Marcin. Oskarżeni przyznali się w śledztwie do stawianych im zarzutów. Grozi im do pięciu lat więzienia. Lech K. i Marcin G. wyszli z aresztu po wpłaceniu kaucji w kwocie 100 tys. i 200 tys. zł. Sprawa dotyczy wydarzeń z 2007 r. Doszło wtedy do meczu finałowego, którego stawką był awans Intaru do ekstraligi żużlowej. Wtedy to Marcin G. miał proponować jednemu z zawodników Stali 40 tys. zł, a później 25 tys. euro, za celową stratę 6 punktów i przyczynienie się w ten sposób do wygranej ostrowian. Ostatecznie Intar przegrał mecz i pozostał w I lidze. Prokurator Prokuratury Okręgowej w Gorzowie Wlkp. Andrzej Wieczorek powiedział, że oskarżonym zarzucono "korupcję sportową w formie czynnej, czyli złożenie obietnicy wręczenia korzyści majątkowej w zamian za wpłynięcie na wynik zawodów sportowych". Dodał, że prokuratura dysponuje zeznaniami świadków, wyjaśnieniami podejrzanych oraz takimi dowodami rzeczowymi, jak karty SIM telefonów i nagraniami z rozmów telefonicznych. Prokuratura twierdzi, że Marcin G. był wykonawcą wcześniejszych uzgodnień, jakie poczyniła cała czwórka oskarżonych. Proces został przeniesiony z Gorzowa Wlkp. do Ostrowa Wlkp., ponieważ wszyscy oskarżeni mieszkają w tej miejscowości, albo w pobliżu. Kolejna rozprawa odbędzie się w czwartek.