Przed rozpoczęciem procesu obrońca dyrygenta złożył wniosek o przeniesienie procesu do innego miasta. Jego zdaniem media i społeczeństwo wydały już wyrok na jego klienta. Są jednak odrzucił wniosek i proces mógł się rozpocząć. Prokuratura zarzuca Wojciechowi K., że w latach 1993-1998 wykorzystywał seksualnie trzech chórzystów, którzy nie mieli wówczas ukończonych 15 lat. W śledztwie przesłuchano kilku poszkodowanych, wykorzystywanych seksualnie przez Wojciecha K., oraz trzech mężczyzn, aresztowanych pod zarzutem pedofilii, z których jeden był związany z chórem "Polskie Słowiki". Przed sądem ma zeznawać 91 świadków, a zeznania 26 zostaną odczytane. Proces toczy się przy drzwiach zamkniętych.