"Mandragora" to utwór, który powstał w 1920 roku do scenariusza Ryszarda Bolesławskiego i Leona Schillera, i został zaprezentowany w spektaklu według komedii Moliera "Mieszczanin szlachcicem" w Teatrze Polskim w Warszawie. W spektaklu Znanieckiego wykorzystano muzykę Karola Szymanowskiego i Jeana-Baptiste'a Lully'ego. Dyrektor Teatru Wielkiego w Poznaniu i reżyser spektaklu Michał Znaniecki powiedział w piątek w Koszutach (woj. wielkopolskie) na konferencji prasowej, że chciał pokazać publiczności Karola Szymanowskiego z mniej znanej strony. - Chciałem zaprezentować Szymanowskiego, który napisał muzykę do inscenizacji molierowskiego tekstu. Z tego pomysłu, by pokazać Szymanowskiego "dla ludzi", zbudowaliśmy całą strukturę: Jourdain zaprasza orkiestrę, solistów, śpiewaków do zorganizowania z tancerzami wieczoru, w którym można się popisać - tłumaczył. W roli Jourdaina w premierowym spektaklu zaprezentuje się Wojciech Malajkat. - Do tej roli szukałem aktora, który ma doświadczenie molierowskie, potrafi podać Moliera w sposób naturalny. Padło na Wojciecha Malajkata, on tak podaje tekst Moliera, że wszyscy się dziwimy i dzisiejszą wulgarnoscią tego tekstu, i tym, jak bardzo mówi on o nas - zaznaczył. Kierownikiem muzycznym jest Krzysztof Słowiński. Kostiumy do spektaklu przygotował Tomasz Jacyków. - To jest widowisko multimedialne przez zetknięcie kategorii aktorstwa operowego i dramatycznego z dużą dawką improwizacji. Dyrektor Znaniecki postanowił wciągnąć również publiczność w to wydarzenie. Nie będzie to więc takie zwykłe przedstawienie z rampą oddzielającą aktorów od publiczności - powiedział na piątkowej konferencji Malajkat. Spektakl został pomyślany jako widowisko plenerowe. Prapremiery odbyły się w dworkach w Podstolicach i Koszutach. Po premierze w Poznaniu będzie pokazywany w kolejnych wielkopolskich dworkach, zaplanowano też prezentacje m.in. w Mardycie i Berlinie.