Do tragedii doszło w miniony weekend nad stawami w Wągrowcu (woj wielkopolskie) podczas rodzinnej imprezy z okazji Dnia Ojca. Gimnazjalista, po złożeniu życzeń tacie i dziadkowi, wziął wędkę i wybrał się nad staw. Nad groblą, którą szedł chłopiec, przebiega linia energetyczna. W pewnym momencie koniec wędki znalazł się blisko drutów i z przewodów strzeliła iskra. Na oczach rodziców i dziadków błękitny piorun spłynął po wędce do niosącego ją chłopca. Nieszczęśliwy wypadek Na porażonym nastolatku zatliło się ubranie. Natychmiast ugaszono płomienie i wezwano pogotowie. Ciężko ranny chłopiec został oddany pod specjalistyczną opiekę lekarzy w Poznaniu. - Śmigłowiec Lotniczego Pogotowia Ratunkowego nie miał bezpiecznego miejsca do lądowania w pobliżu miejsca dramatu - relacjonuje sierż. Marcin Marcinkowski, oficer prasowy obornickiej policji. - Lądowisko zostało więc wyznaczone na niedalekim boisku. Tam rannego dowieziono karetką i drogą powietrzną zabrano do szpitala w Poznaniu. - Obecnie ustalamy wszystkie okoliczności tego tragicznego wypadku - dodał. Chłopiec potrzebuje pomocy Porażony prądem chłopiec jest w ciężkim stanie. Lekarze walczą o jego życie. Mają do dyspozycji najnowocześniejsze urządzenia medyczne, w które poznańskie szpitale zostały wyposażone w związku z przyjazdem piłkarskich kibiców. Doskonały sprzęt i wiedza medyczna to jednak nie wszystko. Sukces leczenia zależy między innymi od tego, czy wystarczy krwi do koniecznych zbiegów. Pomóc może każdy, kto ma grupę 0 Rh-. Każdy, kto może pomóc w ratowaniu życia chłopca, może się zgłosić do Regionalnego Centrum Krwiodawstwa i Krwiolecznictwa w Poznaniu przy ul. Marcelińskiej 44. Krew można też oddać w Wągrowcu, w punkcie przy ul. Kościuszki 74 (szpital). Warto umówić się telefonicznie pod numerem: 67 268 15 55. Krzysztof Rokosz