Organizatorzy akcji przypominają, że w Afganistanie więcej osób zamarza niż ginie od wybuchów bomb. Dlatego od kilku lat fundacja prowadzi zbiórki kurtek, szalików, czapek i rękawic. - Za pieniądze wpłacone na konto kupiliśmy 3 tys. par skarpet - poinformowała w poniedziałek koordynatorka akcji Justyna Janiec-Palczewska. Jak dodała, przygotowano już transport darów o łącznej wadze trzech ton. - Są wśród nich czapki, szaliki, kurtki, przybory szkolne, dywaniki, a nawet nieużywane futerko z nutrii. Mimo że nie prosiliśmy o zabawki, wśród podarowanych rzeczy znalazły się też małe maskotki - podała Janiec-Palczewska. Kolejny transport zostanie wysłany do Afganistanu wiosną. W ciągu czterech poprzednich edycji akcji udało się wysłać do Afganistanu 11 ton produktów. W tegorocznej zbiórce wzięło udział ponad 150 instytucji z Wielkopolski i z całego kraju. Zbierały parafie, szkoły i przedszkola. Do afgańskich dzieci w tym roku trafiło już ponad 200 czapek zrobionych i przekazanych fundacji przez siostrę urszulankę z Poznania.