6 metrów długości, 220-konny silnik spalający 30 litrów paliwa na 100 kilometrów - ten oto unikatowy ził zanim trafił do muzeum jeździł za czasów Edwarda Gierka w rządowej kolumnie. Z kapitanem Tomaszem Ogrodniczukiem, kustoszem Muzeum Broni Pancernej i Jerzym Kuczubą, diagnostą z Centrum Szkolenia Wojsk Lądowych w Poznaniu tajniki ziła zgłębiał reporter RMF Dariusz Goliński. Posłuchaj: