Akt oskarżenia przeciwko policjantom skierował, do poznańskiego sądu rejonowego Wydział Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Po śmierci kobiety i wewnętrznej kontroli w policji, odwołane zostało kierownictwo komisariatu na poznańskim Nowym Mieście. Monika G. została zamordowana 23 marca 2016 r. w Żernikach przez swojego byłego partnera Sławomira B. Wcześniej, obawiając się o swoje zdrowie i życie, kilkakrotnie prosiła policję o pomoc. Biuro prasowe Prokuratury Krajowej przypomniało w komunikacie, że kobieta składała zawiadomienie ws. psychicznego i fizycznego znęcania się nad nią przez Sławomira B. Prosiła też o interwencję w związku z agresywnym zachowaniem mężczyzny. Niedopełnienie obowiązków Prokuratura zarzuciła Marzenie L., policjantce, która prowadziła postępowanie o psychiczne i fizyczne znęcanie się nad Moniką G., że nie dopełniła ciążących na niej obowiązków służbowych. "Nie przekazała ona dwóch wniosków pokrzywdzonej Moniki G. o udzielenie jej środków ochrony i pomocy Komendantowi Wojewódzkiemu Policji w Poznaniu. W ten sposób oskarżona działała na szkodę interesu publicznego oraz interesu prywatnego pokrzywdzonej" - podała PK. Taki sam zarzut usłyszał Paweł I., który nadzorował postepowanie prowadzone przez Marzenę L. Funkcjonariuszom grożą kary do 3 lat więzienia. Przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy O przekroczenie uprawnień i poświadczenie nieprawdy w dokumentach zostało oskarżonych dwóch innych funkcjonariuszy: Krzysztof W. i Piotr R. Pierwszy policjant prowadził, drugi nadzorował postępowanie dotyczące kierowania gróźb karalnych oraz naruszenia nietykalności cielesnej Moniki G. przez jej byłego partnera, do którego doszło w lutym 2016 r. "W toku tego postępowania sporządzili oni cztery notatki urzędowe, ostatnią datowaną na dwa dni przed zabójstwem Moniki G. W notatkach tych oskarżeni policjanci udokumentowali przeprowadzenie czynności, które faktycznie nie miały miejsca. W ten sposób poświadczyli nieprawdę, co do okoliczności podjęcia próby zatrzymania i wykonania czynności procesowych z udziałem Sławomira B." - poinformowała PK. Funkcjonariuszom grożą kary od 3 miesięcy do 5 lat pozbawienia wolności. Odwołani funkcjonariusze Rzecznik prasowy wielkopolskiej policji Andrzej Borowiak powiedział PAP, że po śmierci kobiety funkcjonariusze Komisariatu Policji Poznań-Nowe Miasto zostali odwołani. "Komendant policji w Poznaniu przekazał prokuraturze komplet materiałów dotyczących działań realizowanych, bądź nie, przez funkcjonariuszy komisariatu. Komendant tej jednostki, jak również jego zastępca, naczelnik wydziału kryminalnego wraz z zastępcą zostali odwołani i zostały wszczęte postępowania dyscyplinarne. Natomiast ocenę związana z wypełnianiem obowiązków w zakresie zawiadomień, które ta kobieta składała, realizowała prokuratura niezależnie od nas" - powiedział Borowiak. Rafał Pogrzebny, Marcin Pawlicki