Rzecznik Szpitala Miejskiego im. F. Raszei w Poznaniu lek. med. Eryk Matuszkiewicz powiedział w czwartek, że zmarłe pacjentki były siostrami w wieku 80 i 66 lat. - Obie trafiły do nas w poniedziałek, w ciężkim stanie. Pochodziły z okolic Wrześni - dodał. Wyjaśnił, że stan młodszej z sióstr był cięższy. Kobieta zmarła w nocy ze środy na czwartek w Warszawie. - Jeżeli nasze leczenie nie pomaga, nie przynosi efektów, to ostateczną formą jest przeszczepienie wątroby. Dlatego pacjentka została zakwalifikowana, dojechała do Warszawy, ale niestety jej stan był tak ciężki, że po kilku godzinach zmarła - opisał lekarz. 80-latka zmarła w poznańskim szpitalu w czwartek nad ranem. Obie kobiety zatruły się muchomorem sromotnikowym. - Była to młoda, mała forma muchomora sromotnikowego, które panie nazywały pieczarką. Nie były na grzybobraniu, podobno dostały je od sąsiada - powiedział Matuszkiewicz. Dodał, że od początku września na oddział toksykologii poznańskiego szpitala trafiło w sumie pięć osób z potwierdzonym zatruciem muchomorem sromotnikowym. - To dużo, w zeszłym roku nie było tylu przypadków i nie było tak ciężkich zatruć jak teraz - ocenił. W ubiegłym roku w szpitalu im. F. Raszei w Poznaniu nie odnotowano żadnego przypadku śmiertelnego zatrucia grzybami.